Zielone ogrodzenie, czyli rośliny idealne na żywopłot

Każdy posiadacz domu jednorodzinnego wysoko ceni sobie prywatność. Zatem nawet mieszkając wśród sąsiadów – przyjaciół, wolimy zostawić sobie odrobinę intymności, sadząc przy ogrodzeniu bądź w granicy działki zimozielone rośliny, które nie tylko wyglądają estetycznie, ale i chronią nas przed wzrokiem zewnętrznych obserwatorów. Co Polacy najczęściej wybierają na zielone ogrodzenie?

Żywopłot – naturalne ogrodzenie Twojego domu

Królową naturalnych ogrodzeń od lat jest tuja – czyli nazywając fachowo, żywotnik zachodni. Jego zalety są od razu zauważalne – rośliny są bardzo gęste, dobrze znoszą wzajemne sąsiedztwo i formują tak szpalery pojedynczych krzewów, jak i pełne roślin „mury”. Są podatne na przycinanie i formowanie. Oczywistym plusem jest także to, iż pozostają zielone na zimę, a także wytrzymują obciążenie w razie nagłych opadów wilgotnego śniegu. Zwykle wybieramy między odmianami Brabant i Smaragd. Brabant jest nieco luźniejszy w pokroju, a także ma mniej intensywny kolor w porównaniu ze Smaragdem. Za to przyrasta nieco szybciej – nawet do 40 cm rocznie w porównaniu z 25 – 30 cm w przypadku Smaragda. Smaragd zaś, ze względu na zwartość zielonej bryły i żywszą barwę, jest przez hodowców ceniony bardziej, stąd i cena tej odmiany jest nieco wyższa.

jak sadzić tuje na żywopłot
Tuja idealnie nadaje się na zielone ogrodzenie Twojej posesji

Cis pospolity na żywopłot

Alternatywą dla żywotnika jest cis pospolity. Często określa się go mianem najbardziej eleganckiej rośliny na żywopłot, a to ze względu na delikatne, drobne igiełki, które formują wyjątkowo gęstą i jednolitą ścianę zieleni. To jednak roślina dla cierpliwych – rzadko kiedy przyrasta ponad 15 cm rocznie. Niemniej, dobrze znosi polskie zimy i cięcie. Co ciekawe, jest rośliną trującą, więc nie poleca się sadzenia go np. w pobliżu hodowli zwierząt.

W roli rośliny osłaniającej nas przed wzrokiem sąsiadów często pojawia się cyprysik. To iglak wykazujący pewne podobieństwo do tui, jednak mający inne wymagania i inną specyfikę. Rośnie bardziej kolumnowo, zatem będzie mniej podatny na cięcie. Istnieje większe niż w przypadku żywotnika ryzyko, iż roślina wymarznie podczas mroźnej zimy. Cyprysik nie lubi także długotrwałej suszy. Zdecydujmy się na tą roślinę wtedy, gdy oczekujemy eleganckiego wyglądu poszczególnych krzewów, nie zaś grubego i gęstego szpaleru.

Inne pomysły na zielone ogrodzenie

A może pnącza? Jeśli tylko dysponujemy już ogrodzeniem – takim, którego elementy łatwo będzie pochwycić roślinie – możemy rozważyć zakup pnączy. Tu najpopularniejszy jest bluszcz pospolity – wiecznie zielona, szybko rosnąca roślina. Roczny przyrost to nawet do 1 metra, zaś łączna wysokość może sięgać… 20 metrów. Oczywiście zwykle regulujemy te wartości, odpowiednio zaplatając i kierując poszczególne pnącza, gdy chcemy w pełni zagospodarować ogrodzenie. Bluszcz łatwo się ukorzenia, a to oznacza, iż możemy go rozmnażać w warunkach domowych nawet bez posiadania mocno eksperckiej ogrodniczej wiedzy.

rośliny na żywopłot
Piękne żywopłoty potrafią być na prawdę niesamowite

Alternatywą dla bluszczy może być ostrokrzew – roślina, którą wszyscy znamy jako jeden z symboli sezonu świątecznego. Ostrokrzew dobrze znosi formowanie i cięcie, a jako że dorasta nawet do 3 metrów, nadaje się doskonale jako roślina na ogrodzenie. Decydując się na zakup, warto jednak upewnić się, czy nasza odmiana jest odpowiednio mrozoodporna. Niemniej, ostrokrzew jest bardzo żywotną rośliną i nawet przemrożone pędy mają zdolność regeneracji.

Przepiękną, ale i drogą rośliną jest bukszpan. Zwykle widujemy go w nieco karłowatej postaci, niemniej dorastać może do 3-4 metrów. Zniechęcać mogą nas relatywnie niewielkie roczne przyrosty.

Zielone ogrodzenie – podsumowanie

Co wybrać? Większość z nas skłoni się zapewne w kierunku tui – są szeroko dostępne, wytrzymałe i szybko przyrastają. Cokolwiek wybierzemy, pamiętajmy o dwóch rzeczach. Po pierwsze, zaufajmy fachowym szkółkom roślin. Iglaki z hipermarketów często przebywają długą i osłabiającą podróż, co może odbić się na ich kondycji już na naszej działce. Po drugie – nie przesadzajmy z różnorodnością. Rośliny, które mają stanowić atrakcyjną granicę działki powinny być jednolite – nie poleca się mieszania różnych gatunków, które rosnąc w innym tempie mogą się wzajemnie zagłuszać.